Witajcie!
Kończąc wpisy z roku 2022 nie sposób nie wspomnieć o kierunku naszego jesiennego wyjazdu na Zamek Chojnik. Inspirując się europejskim szlakiem zamków i pałaców na Dolnym Śląsku zdecydowaliśmy się wykorzystać dodatkowy dzień wolny długiego weekendu na jesienny spacer w górach. Choć ciężkie deszcze i silne wiatry pozbyły korony drzew większości liści i tak udało nam się nacieszyć oczy kolorowymi widokami. Trasa nie jest łatwa i trzeba sobie zaplanować ponad godzinny spacer na sam szczyt, na którym umiejscowiony jest zamek. Zachowany w bardzo dobrym stanie, z możliwością samodzielnego obejścia, wejścia na wieżę widokową i spędzenia czasu na dość sporym dziedzińcu. Jak na jesienny czas udało nam się trafić na bardzo ciepły dzień i nawet do południa spacerować na krótki rękaw. Oczywiście nie obyło się bez niespodzianek, bo już po zakupie biletów wstępu do Karkonoskiego Parku Narodowego musieliśmy zawrócić na parking, ponieważ w samochodzie zostawiłam mapę do zbierania pieczątek z odwiedzanych zamków.. choć takie przygody w pierwszym odruchu wzbudzają złość, to ostatecznie kończą się śmiechem i tworzą opowieści na lata związane z danym miejscem. Uważam, że to najlepsze podejście do napotykanych trudności.
Sam zamek robi wrażenie i wzbudza ciekawość podczas samodzielnego zwiedzania. Spędziliśmy dobrze ten czas i oczywiście przywieźliśmy ze sobą pamiątkowe kadry. W drodze powrotnej zajechaliśmy zwiedzić Pałac w Łomnicy gdzie w parku spędziliśmy miło czas przed podróżą powrotną. Kierunek polecamy na jednodniową wycieczkę z zaznaczeniem porządnego górskiego spaceru. Zmęczenie wynagradzają widoki na okolicę pomiędzy drzewami.
ZAMEK CHOJNIK
PAŁAC W ŁOMNICY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz