środa, 19 października 2022

30 Urodziny Mojego Męża

 

Witajcie!

Choć mam ogromne zaległości w publikowaniu postów, to najważniejsze, że wciąż mam motywację i chęci do publikacji naszych wspomnień. W czerwcu, zaraz po powrocie z Zakopanego świętowaliśmy w najbliższym gronie rodziny 30 urodziny mojego męża. Ze względu na okoliczności, zdecydowaliśmy się na elegancki obiad w restauracji. Od lat wyprawialiśmy urodzinowego grilla, dlatego taką okrągłą cyfrę chcieliśmy uczcić w zupełnie inny sposób. Całą organizację przejęłam ja, dodatki w męża ulubionej czerni, dekoracje stołu, które wykonałam własnoręcznie, zamówienie tortu, zamówienie ścianki do zdjęć, ponad to wybór menu, przygotowanie słodkiego kącika dla dzieci, umówienie makijażystki i nasze ubrania. Naprawdę to nie były małe przygotowania! Bardzo zależało mi na tym, aby mąż na długo zapamiętał ten dzień i by były z niego piękne pamiątki, bo czasami z niektórymi członkami rodziny najlepiej wychodzi się na zdjęciach.. ;-)

Specjalnie na tą okazję zdecydowałam się nawet na czarną sukienkę. Wygląd tortu miałam zaplanowany już od dawna, ale aby nie było wielkiego zaskoczenia, wcześniej skonsultowałam to z mężem. Oczywiście miał być czarny ze złotymi zdobieniami i motoryzacyjnymi dodatkami z logiem naszego cabrio na przodzie. Na gościach tort zrobił ogromne wrażenie! Był przepiękny.. i bardzo smaczny! Mąż wybrał smak kinderków i świeżych malin. Po raz pierwszy zdecydowaliśmy się na zamówienie ścianki balonowej do zdjęć, dzięki której mieliśmy miejsce do fotografowania i naprawdę efektowne zdjęcia. Utwierdziłam się, że to naprawdę świetna opcja na imprezy. Dekoracje na stół zamawiałam sobie sukcesywnie od dłuższego czasu, własnoręcznie wykonałam złote zdobienia na serwetkach i przygotowałam tacę z ramką, świecą i strusimi piórami w wazonie. Nie chciałam mieć kwiatów na męskiej imprezie. 

Dla męża przygotowałam koszyczek ze słodkościami, jakie udało mi się dostać w kolorze czarnym, co nie było małym wyzwaniem. Do tego zdecydowałam się na urodzinową kartkę w formie stojącej ramki z przypiętymi trzema dziesięciozłotowymi banknotami ze śmiesznym napisem "Widzisz Wiktor? 30 to wcale nie tak dużo!" W prezentach znalazł się też tort z puszek coca-coli i autko wypełnione alkoholowymi cukierkami. Uwielbiam takie rzeczy!

Większość zdjęć z wizerunkiem naszych bliskich pozostaje w naszym prywatnym albumie, ale mam kilka naszych pamiątkowych kadrów, które chętnie dla Was opublikuję w formie inspiracji, bo przygotowanie męskiej imprezy nie jest  łatwe!























W niedzielę rano gdy byłam na makijażu, co nieco poopowiadałam o moich przygotowaniach do imprezy i wtedy kosmetyczka zapytała mnie, czy mój mąż też się tak dla mnie stara... bez wahania odpowiedziałam, że tak. Co do tego nigdy nie miałam wątpliwości. Wieczorem, gdy wróciliśmy już do domku by odpocząć po dniu pełnym wrażeń, usłyszałam szczere 'Dziękuję' i moje ulubione 'Pakuj się', jutro rano jedziemy do hotelu z basenem, żeby odpocząć. Zdecydowaliśmy się na hotel w mieście Bardo. Spokojne miejsce z bardzo przyjemną strefą basenową. Cudownie było uczcić bąbelkami urodzinowy jubileusz i resztę dnia spędzić wśród bąbelków w jacuzzi i strefie basenowej, która była tylko dla nas. Następnego dnia rano po pysznym śniadaniu wybraliśmy się na spacer po mieście, a w drodze powrotnej zahaczyliśmy o listę zamków w Polsce i zwiedziliśmy Pałac w Krobielowicach. Lubię te nasze szybkie wypady, z których wracamy z ogromną walizką wspomnień. To miał być wyjątkowy czas i zdecydowanie właśnie taki był. 

HOTEL BARDO








MIASTO CUDÓW - BARDO





PAŁAC KROBIELOWICE


Na zakończenie urodzinowego weekendu wybraliśmy się w drodze powrotnej na obiad do naszej ulubionej restauracji.


P.S. Tak z kwestii czasu wspomnę jeszcze tylko, że dokładnie w sobotę, dzień przed imprezą urodzinową byliśmy cabrio w Bełchatowie na zlocie OWLA, na którym mój mąż odebrał nagrodę w kategorii TOP 5 INTERIOR... to tak nawiązując do motywu na torcie.. przypadek? Nie sądzę :-)



Pozdrawiam,
Tutysia!