Witajcie!
Dzisiaj pojawi się pamiątkowy wpis z naszego sobotniego wyjazdu na OWLA 7. Zlot odbył się w Żerkowie i na szczęście po tygodniu opadów pogoda znacznie się poprawiła i mogliśmy grillować w motoryzacyjnym klimacie. Czy jest ktoś tutaj kto pamięta nasz pierwszy wyjazd, który odbył się w Konstantynowie Łódzkim? Tak miło wrócić do tamtych zdjęć, że nie sposób napisać kilka zdań z tegorocznego wyjazdu. Dzień zlotu - czyli dzień, w którym celebrujemy nasze hobby. W tym roku dorwałam białą sukienkę w groszki i białe okulary. Nawet ciężko opisać jak dobrze włożyć piękną sukienkę, poczuć na sobie wzrok męża i przy dobrej muzyce czuć wiatr we włosach. Oczywiście w życiu nie wszystko jest idealne i już po niecałych 15 kilometrach musieliśmy zrobić postój na drobne poprawki (czyt. przygód z kołem ciąg dalszy), a tuż po rozłożeniu krzeseł i stolika okazało się, że nie zabraliśmy ze sobą naszykowanego koszyczka z jedzeniem. Byliśmy zmuszeni opuścić teren zlotu i wybrać się na przymusowy spacer i zakupy. Ale co tam! Mamy co wspominać,a po upływie czasu mamy z czego się pośmiać. Naprawdę fajnie jest spotkać wielu ludzi, którzy mają taką samą pasję. Można się zainspirować i to jest najfajniejsze. Tradycyjnie napiszę - jest co wspominać, to była naprawdę fajna sobota i spotkajmy się na OWLA 8 !
To zdjęcie będzie w ramce i pojawi się na ścianie w sypialni! :-)
 |
| OWLA 7 |
Miłość jest wtedy gdy on i ona mają wspólną pasję.
Bo liczy się pasja.
Każda pasja
To miłość
Każda miłość
To pasja
Znajdź więcej czasu na to co Cię uszczęśliwia i rób to !
Pozdrawiamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz