środa, 5 lutego 2020

Luty 2020


Dzień dobry.

Witam wszystkich w Nowym 2020 roku.
W nowym poście, moje ostatnie przemyślenia odnośnie CZASU.
Dookoła codziennie słyszę jak ludzie odliczają czas, do końca tygodnia, do świąt, do urlopu, do.. właśnie, do czego? Muszę napisać, że ja do niczego nie odliczam. Robię swoje. Staram się dostrzegać małe radości w codziennym życiu. Doceniam każdą chwilę, którą mogę spędzić z moim mężem i rodziną. Lubię późne gotowanie, szybkie kąpiele i przeglądanie zdjęć z inspiracjami przed snem. Lubię wstać lekko niewyspana, lubię jak dużo się dzieje. W tym wszystkim nie zerkam na zegarek ani na uciekającą datę. Żyję tu i teraz. Mogę szczerze napisać, że to naprawdę piękne uczucie, lubić swoją codzienność i być wdzięcznym za wszystko co się ma. Niestety nie polecę Wam sposobu na takie podejście do życia, on zwyczajnie nie istnieje. Trzeba nauczyć się żyć ze sobą w zgodzie, odszukać swoją pasję i mieć możliwość wracać codziennie do otwartych ramion prawdziwej miłości. Nowy Rok, Stara Ja. I tak - mamy Luty a ja się witam noworocznie i życzę samych pięknych chwil w 2020! Kiedy minął styczeń? Nie pytajcie. I nie dajcie się zwieść - aplikacja odlicznika na telefonie już ma ustawioną datę wakacji.. :-)








Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz