wtorek, 16 sierpnia 2016

ZOO we Wrocławiu

Witam,
w długi sierpniowy weekend postanowiliśmy, tak jak milion innych osób, odwiedzić ZOO we Wrocławiu. Kolejka przed wejściem była ogromna a zobaczenie jakiegokolwiek zwierzątka wymagało kilku minut cierpliwości. Mimo to, super spędziliśmy niedzielne popołudnie z bliskimi. Naśmialiśmy się z tych małych futrzastych (i nie tylko) pociech :-) kocham zwierzęta...

Zdjęcia w moim odczuciu takie nieco inne ;-) zapraszam do oglądania!
Pierwsze były żółwie.

Patrzcie jak się rozciągam!

Tak mi wygodnie... wio!

Rybka tylko jedna, ale jaka śmieszna.. z trąbką ;-)

Dobra, idziemy dalej.

Albo nie. 
Leżymy. :-D

 Takie zdjęcie to już tradycja ;-)


 Zdjęcie z 'rodzinką' ;-)

zoo look ;-)

Uśmiechnięty słoń :-)

Te wybiegi teraz są takie duże, że zwierzęta trzeba wypatrywać ;-)
Nosorożec to taki słoń ubrany w pancerz :-D

Misio prezentował się wręcz cyrkowo ;-) 
Widać, że dobrze je... hihi ;-)

A teraz: foczki :-D


 W trakcie tworzenia relacji..

 Uwielbiam zebry.. paski, paski, paski... biała w czarne? czarna w białe?
Niestety nie mam zdjęcia z panterrrrą :-(

nawet zebra się też z tego powodu zasmuciła...


Takiego malutkiego Timonka mogłabym zabrać do domu..

 Niestety nie udało nam się zobaczyć Afrykarium ponieważ były za duże kolejki.. innym razem ;-)



 A na koniec mała przestroga.. dbajcie o ząbki :-)... hihi

ZOO Wrocław - Miejsce dzikich spotkań :-)
Polecamy! ;-)



2 komentarze: