Witajcie w maju!
Ja niestety w tym roku nie miałam długiego weekendu, ale wolne dni wykorzystałam w 100%. Pierwszy grill, pierwszy spacer boso po trawie, pierwsze tulipany, kwitnące truskawki, rozwinięte liście drzew i wiele wiele innych cudownych małych rzeczy już się wydarzyło w czasie majóweczki. Teraz czas na zdjęcia w nareszcie zielonym plenerze! Oh! Jak długo na to czekałam :-)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz